"Więc dotykam ją tam, a ona mówi - "m-m" - to najprostsze nie - a ja nie wiem, tak jak zwykle, tak jak nigdy nie wiedziałem - czy gdy one tak mówią, to czy trzeba poddać się rozkazowi, subtelnie napierać dalej, czy złamać wszystkie bariery i pierdolnąć z impetem hipersamca?"
— J. Żulczyk, Zrób mi jakąś krzywdę
Napieranie z impetem hipersamca po usłyszeniu nawet nieśmiałego "nie" - jest zwyczajnym gwałtem. To zdecydowanie, zrobienie większej krzywdy, niż miał zamiar opisać Żulczyk. Nie wiem, czy ten cytat wrzucony jest tu jako próba uświadomienia tego. Ale tzw świadoma zgoda jest czymś, o czym powinno się mówic. Powinno się mówić o tym, czego robić drugiej osobie nie można.